Forum Plotki o wszystkim i o niczym Strona Główna
->
nasze seriale
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum
----------------
poznajmy sie :)
regulamin
pytania
różne takie
----------------
nasze seriale
filmy
muzyczka
kącik Forumowicza
----------------
opowiadania
teledyski
bannery i avy
Rozrywka
Czy to jest miłość ?
----------------
plotki o przystojniakach
nasza pierwsza milość ;)
Galeria
----------------
nasze zdjecia
aktorzy
aktorki
zdjecia z ulubionych seriali i filmow
różności
----------------
hyde park
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Cruz
Wysłany: Pon 14:25, 05 Lis 2007
Temat postu:
Hehe, ja tam nie pamietam co bylo ost. choc ogladalam xD Slaba pamiec mam. Ale GA zawsze jest super, wiec byl bardzo fajny odcinek
A tak powaznie to pamietam tyle ze Derek sie rozwiodl z Addie i Izzie wrocila do pracy.
Cortez
Wysłany: Nie 22:35, 04 Lis 2007
Temat postu:
co tam sie ostatnio dzialo w chirurgach?? bo ja siedzialam na nocce i nie obejrzałam nic
wiecie ze ostatnio wszyscy maja faze na fryzure al'a McSteamy. co nie spojrze to polowa facetow ma taka
Cruz
Wysłany: Pią 12:30, 21 Wrz 2007
Temat postu:
Och, ostatni odcinek byl cudny. Rozwalila mnie scena jak wszyscy przyznawali sie do odciecia kabla przed szefem
Cristina wymiata.
Alex taki slodki jest, znowu, choc oczywiscie nie jestem w stanie zapomniec jaki wczesniej byl paskudny. Mer to szkoda gadac, glupia dziwka. ;-/ Co do watku Denny-ego i Izzie, to cholera, choc wiedzialam jak to sie skonczy, ryczalam jak bobr, biedna Izzie, to bylo okropne!!!!!! ;(
Koncowka odcinka jak umarl Denny byla cudna, ale ta glupia Mer i Derek musieli wszystko popsuc!
Nie znosze ich razem!
Cortez
Wysłany: Czw 22:58, 20 Wrz 2007
Temat postu:
i jak sie podobal ostatni odcinek?? bal super. szkoda mi Izzy i Addison strasznie. Derek to derek a Mer to dziwka. fajnie tez ze wszyscy bronia Izzy. Nastepny odcinek bedzie fajny jak znajda sie majtki Mer
w nowym Swiat seriali jest plakat GA i artykul o KAte Walsh
Cruz
Wysłany: Czw 16:09, 06 Wrz 2007
Temat postu:
No to super.
Ale co do Mer to mialam na mysli ze nie zaluje jej w sensie takim ze Derek ja dziwka nazwal, bo nia jest i jej sie nalezy, ale w takim, ze szkoda mi jej z powodu psa. xD Na glowe nie upadlam, zeby jej zalowac.
Cortez
Wysłany: Czw 10:50, 06 Wrz 2007
Temat postu:
a ja nie zaluje jej bo za 2 odcinki i tak bzyknie sie z Derekiem. no i Callie bedzie przyjaciolka Addie
pojawi sie mark wiec super. no i bedzie duzo smutnych scen z Cris i z George. ale ogolnie zajebicho
Cruz
Wysłany: Śro 11:25, 05 Wrz 2007
Temat postu:
No mi tez bylo zal Addi, ale tez jej sie nie dziwie. Taka sama afere bym mu zrobila pewnie
Izzie - widac ze zalezy jej na Denny'm, ryzykuje, ale dziwne to takie troche, oczywiscie jednak swietny watek, koncowka trzyma w napieciu
Poza tym Burke chyba wiedzial co ona chce zrobic, ale jej nie zabronil. Callie rzeczywiscie denerwujaca jest ale coraz lepsza sie robi. Mer z tym wetem wymiataja, troche jej wspolczuje (chyba po raz pierwszy ;p). A Derek to dupek.
Cortez
Wysłany: Śro 10:13, 05 Wrz 2007
Temat postu:
ach to był jeden z moich ulubionych odcinków. oczywiscie jeszcze wkurza mnie Calie ale coraz bardziej ja lubie, wkurza mnie Izzy za to co robi bo bedzie miec przesrane.
ale rozwaliła mnie oczywiście Addison. z resztą nie dziwie sie jej tez bym sie wkurzyła gdyby sie okazało ze uczucie mojego męża/faceta jest spowodowane zazdrością. i jej scena w ktorej mowi "moze powinnam umowic sie z McVettem a nie to tez nic nie da bo nie jestem MEREDITH GREY" z napisami to lepiej brzmiało. ale te wszystkie oczy zwrocone na nic
zajebista scena.
szkoda mi Addie. no ale teraz juz bedzie rozwód i Mark
Maddison ządzi
Cruz
Wysłany: Nie 14:11, 02 Wrz 2007
Temat postu:
Nie, nie ogladalam w piatek, ale wczesniej to widzialam i mi sie podobalo.
Cortez
Wysłany: Nie 13:55, 02 Wrz 2007
Temat postu:
no odejdzie do PP i napewno bede ogladac
a widzialas w piątek "Tata i małolata" z Izzy ??
Cruz
Wysłany: Sob 15:45, 01 Wrz 2007
Temat postu:
Leee, nie znosze Mer. Mogliby ja usmiercic, nie mialabym nic przeciwko. ;p
Addison też lubie, jest swietna, ale sie do niej nie przywiazuje, bo i tak wiem, ze odejdzie, wiec po co? ;p
Cortez
Wysłany: Pią 18:08, 31 Sie 2007
Temat postu:
no kurwa normalny czlowiek by umarł. a ja reanimowali 9 godzin czy cos takiego i kurwa na koncu sie wybudzila. bo zaczela sie topic i pod woda byla dosc dlugo ;/
masakra ale no moja ulubienica jest Addison a ulubieńcem jest Mark
Cruz
Wysłany: Pią 12:26, 31 Sie 2007
Temat postu:
Cortez napisał:
George taki kochany ze nie wydal Meredith no i oczywiscie jej wyskok jak nago wyszla z pokoju do kuchni i tak pozbyla sie Georga.
No boskie były te akcje
Christina rox ;D
Teraz się wzięłam za czytanie Twoich streszczeń Kinia, za które ślicznie dziękuję. ;*
Pierwszy odcinek, któtrego nie widziałam musiał być super. Alex jest wredny, dokładnie to samo co Addison bym zrobiła dla tej pacjentki. Ten jej mąż to jakiś pierdolnięty. Niech sam rodzi, to wtedy możemy pogadać. xD
Derek dobrze powiedział Mer, że jest dziwką, bo jest xD Choć on też nie lepszy.
Modano napisał:
Nawet nie głupi serial, no i chyba Izzie będzie moją ulubioną postacią
Oczywiście, że serial jest super
Ale muszę przyznać, że też się zdziwiłam jak zobaczyłam Cię w tym temacie. ;p A Izzie to też jedna z moich ulubienic.
A i przy okazji to Mer może nie jest brzydka, ale na pewno za stara na rolę studentki. Ma trzydzieści parę lat, a gra o 10 lat młodszą postać, przegięcie. ;-/
Cortez napisał:
ale teraz jak mer umiera to jest fajna
Meredtih umrze??? Serio? Bo ja słyszałam, że tylko jakaś śpiączka, ale się wybudzi. Ale jak umrze to byłoby zajebiście, że tak powiem. xD
Modano
Wysłany: Czw 22:10, 30 Sie 2007
Temat postu:
Ale zdołowało mnie zbliżenie na Meredith jak rozmawiała z Derekiem. strasznie brzydka, okropnie wyglądała na tym zbliżeniu...
Cortez
Wysłany: Śro 14:08, 29 Sie 2007
Temat postu:
opis jak mial byc tak wrzucam choc nie bedzie tak swietny jak poprzedni bo nie pisany na bieżąco.
Meredith nadal spotyka sie z McVet'em, ale nie jest do konca przekonana czy tego chce. Finn sie przed nia otwiera i tlumaczy ze nie tylko ona ma pokręcone życie. do tego przez caly dzien wyzywa sie na niej Derek wsciekly za to ze ta sypia z Finnem (choc oni ze soba nie spali, ale on nie wie) oczywiscie nie mowi jej tego w prost, dopiero jak meredith gubi pacjeta, ten nie wytrzymuje mowi jej ze jest dziwka i ze to koniec miedzy nimi.
George nie potrafi wybrac miedzy Callye a przyjaciolmi. w koncu jednak decyduje sie na Callye i po raz pierwszy od dawna odzywa sie do Meredith.
na izbę przyjęć trafia rodzina z wypadku, jedą osobą jest ciężarna kobieta. okazuje sie ze ma rozlegle rany i prawdopodobnie nie przezyje operacji. Addison każe Alexowi pilnowac plodu. w czasie operacji dochodzi do komplikacji i trzeba ratowac dziecko. Addison w tym czasie przeprowadza inny zabieg i nie moze operowac 2 kobiet jednoczesnie. Alex podejmuje decyzje i sam przyjmuje poród. Addison mu gratuluje on jednak nie jest szczęśliwy bo dziecko bedzie zyc bez matki.
Burke jest obrazony na Cristine bo ta zasnela w trakcie sexu.
ach pamietam jeszcze do szpitala znow przybywa Danny. okazalo sie ze stymulator sie rozladowal. Burke tlumaczy Izzy ze moze go zoperowac ale wszystko zalezy od jego psychiki. Izzy robi wszystko by mu pomuc. i zeby pomuc sobie
to chyba tyle wiecej nie pamietam
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin