Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Wysłany: Wto 18:04, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No to, że Charlie umrze to niestety wiedziałam Dlatego myślałam, że umrze ostatnio... A tak go lubię ;(;(
A co do Jack'a to powie on Kate, że kocha Juliett czy ją???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 801 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Wto 22:04, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
nie no ze kocha Kate :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Wysłany: Śro 12:35, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kurde, to beznadziejnie. Nie znoszą Kate&Jack'a razem. Zresztą po co Jack jej to mówił skoro widział ją z Sawyer'em...? Głupek. Nie znoszę go
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 801 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Czw 15:11, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
tak sa razem do dupy. nie to co Jack&Ana czy Jack&Juliett
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Wysłany: Czw 15:23, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. Jack&Juliet mi się razem podobają, Ana&Jack też,ale Jack&Kate??? Kompletna porażka... ;-/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 801 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Nie 23:01, 01 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
przegapilam i nie wiem czy jutro obejrze. co bylo??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Wysłany: Pon 13:12, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Hehe, ja też przegapiłam i wkurwiona jestem, ale dziś (jak nie zapomnę) to nagram i obejrzę, ale dopiero później, bo dziś impreza i wracam w nocy, a jutro będę odsypiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 801 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Pon 20:03, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
mam nadzieje ze opowiesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 262 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Pon 22:24, 09 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Hej dziewczynki mam prośbę. Czy któraś z Was mogłaby w skrócie napisac co działo sie w dwóch ostatnich odcinkach, bo nie oglądałem drugi tydzień z rzędu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 801 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Wto 9:54, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ja w zeszlym tygodniu tez nie widzialam. a w tym?? chymm jak dla mnie dziwny ten odcinek
Lock jest jednym z tamtych i kaze Benowi zaprowadzic sie do jakiegos kolesia ktory rzekomo jest wyrzej niz Ben i wydaje mu rozkazy. ida tam ale okazuje sie ze w chatce nikogo nie ma, a ben gada do pustego krzesla. Lock uznaje ze Ben zwariowal ichce wyjsc ale slyszy jakis glos ktory mu mowi "help me" mysli ze to ben i swieci latarka w chatce i nagle cos zaczyna rozwalac cala chatke rzuca benem o sciane a Lock ucieka. mimo to nadal nie wierzy w obecnosc tego drugiego. Ben prowadzi go spowrotem do wioski ale inna droga. zatrzymuja sie nad dolem pelnym trupow w ubraniach darmy. ben mowi mu ze wcale sie na wyspie nie urodzil tylko przyjechal do darmy. poczym strzela do Locka i lock laduje w dole. pyta locka co powiedzial mu tamt. ten koles lock mowi mu, a ben odpowiada ze ma nadzieje ze ten "duch" uratuje locka.
w tymczasie na Sawyer wraca do obozu i daje Saidowi tasme ktora dostal od locka. gdzie nagrane jest sprawozdanie Juliett dla benna. wszyscy chca sie jej pozbyc i JACKA bo mysla ze on tez jest teraz zly.
przychodzi Juliett i Jack i Sawyer puszcza im te taSMME juliett prosi go zeby przezucil ja na druga strone. tam jest info dla juliett ze za 2 dni ludzie bena przyjda po Sun i inne kobiety a juliett ma zaznaczyc ich namioty. jack mowi ze o tym wiedzial ale nie wiedzial co zrobic a teraz juz wie.
w miedzy czasie przewijaja sie wspomnienia bena. jak sie urodzil, jak trafil na wyspe, i jak dolaczyl do "tamtych"
dziwny, dziwny odcinek serio,
a co Ty myslisz Cruz ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Wysłany: Wto 11:17, 10 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mi się bardzo ten odcinek podobał  Dziwny jest, ale jak dla mnie to plus. Jedynie Jack mi się już w ogóle przestał podobać... Nie podobva mi się jego nastawienie do Sawyer'a itp. itd. Sawyer za to coraz lepszy jest. A Locke... Kurde, mam nadzieję, że tam zdechnie, nie cierpię go, ale nie liczę na to za bardzo, bo to jedna z głównych postaci i pewnie go nie uśmiercą, niestety... ;-/
Ale ogólnie odcinek super jak dla mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 801 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Czw 20:46, 12 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
no moze nie zginie ?! moze ten niewidzialny go ocali?? zreszta ta wyspa lubi Locka nie ma co
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Wysłany: Pią 0:45, 13 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No właśnie, że ma zginąć ;p Ale pewnie nie zginie, bo to Locke w końcu, a szkoda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Wysłany: Pon 23:01, 16 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
No, dzisiejszy odcinek też super  Szkoda, że nie było nic o Locke'u, bo nie wiadomo co się z nim dzieje, ale w sumie mi to nie przeszkadza ;p
Szkoda mi bardzo Charliego, ale skoro odcinek był jemu poświęcony to jest super Choć w niektórych momentach chciało mi się płakać... ;( Myślałam, że już teraz Charlie zginie, ale pewnie umrze w następnym odcinku. Ciekawe jak i czy uda mu się wyłączyć tą stację, mimo wszystko (ale nie chcę wiedzieć jakby co ;p). W każdym razie te jego wspomnienia... Poza tym był taki słodki dla Claire i Hurley'a... Desmond tez się fajnie zachował, że chciał iść za niego. Podobało mi się to.
A jak Wam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 801 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Sob 11:36, 21 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
no szkoda mi Charliego, ale w sumie szkoda ze Desmond mowil mu np. jutro zginiesz tak i tak. albo niech powie wprost albo niech nie mowi wcale.
no ale ladnie sie zachowal.
myslalam ze charlie da Aronowi ten sygnet ale chyba niedal nie??
a teraz wazne zadanie dla moich moderatorow. musicie ogladac lost i mi opowiadac bo ja nie mam w nowym mieszkaniu AXN mam za to inne programy ale lost w tym wypadku odpada
a teraz pewnie bedzie o Locku :/
a no i Jack wkurwia mnie jak nie wiem co pan i wladca kurwa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|