Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Wysłany: Wto 17:25, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Mój ranking po głębokich przemyśleniach wygląda podobnie jak Twój z tym, że Lynette i Bree są na pierwszym miejscu, a Gabriele na drugim (chociaż wiem, że na przestrzeni czasu bardziej ją jeszcze polubię). Poza tym tak samo, mniej więcej z tych samych powodów. A ta blondynka ma na imię Ivy (ale nie jestem pewna czy tak się to pisze ;p). ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 801 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Śro 19:32, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
acha a nie Eve?? no nie chcialam 3 na pierwszym miejscu sadzac ale nie da sie ukryc ze Susan troche od nich od nich odstaje.
a w ogole to czy maz narratorki nadal bedzie zabijal i bedzie bezkarny??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Wysłany: Śro 21:04, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie mam pojęcia ;p
A Ivy czy Eve... Może pisze się Eve, ale wymawia Ivy, no sama nie wiem
No i zgadzam się, że Susan trochę odstaje, ale ona w ogóle trochę dziwna jest, chociaż fajny był motyw jak stała pod latarnią, jakiś samochód się zatrzymuje, a ona z takim uśmiechem: "Mam przerwę"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 801 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Śro 21:55, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
no to byla fajna scena. albo jak wpadla w ta dziure w podlodze u chydraulika, albo jak maz przytrzasnal drzwiami jej recznik i nago zostala i jeszcze drzwi zatrzasnela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 801 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Czw 16:30, 01 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
no wiec wredna Suka ma na imie Idy (bylysmy bliko ) i po tym odcinku jej nie lubie jeszcze bardziej. a swoja droga Susan jest strasznie naiwna, mogla sie domyslec ze Idy chce dowiedziec sie czemu z nia poplynela i czemu jej wlazi w dupe i ze ten placz to podstep. i znow bedzie sie dawac wykozystywac tak jak w przypadku tej zmarlej co ja wykorzystywala wczesnie. no masakra ale coz cala susan.
a co do Carlosa to straszny szowinistyczny skurw.... normalnie szkoda mi Gabi a swoja droga myslisz ze wpadnie??
ale fajnie go zrobila z tym "panem domu"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Wysłany: Czw 19:42, 01 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, akcja z panem domu była boska Co do Carlosa to ja mu się nie dziwię. Jasne, że Gabi ma prawo sama o sobie decydować, ale skoro kocha męża (a kocha chociaż może tego nie widać) to powinna z nim o tym pogadać, w końcu ma tyle kasy, pracy jako modelka dobrej już nie znajdzie, a jak dzieckiem nie chce się zajmować to może zatrudnić nianię. Nic strasznego. A Carlos jest właśnie kochany, bo zależy mu na Gabi! Co do tego czy wpadnie - tak. Mogę Ci powiedzieć więcej, ale nie wiem czy chcesz, więc powiedz, jeśli tak, bo nie chcę Ci oglądania niszczyć.
A płacz Idy nie był udawany... Ona naprawdę myślała, że Susan jest dobra dla niej. Ale Susan musiała być taka nawina jak zawsze i wszystko schrzaniła, bo w gruncie rzeczy jak dla mnie Idy nie jest taka zła, ale strasznie samotna, bo nie ma żadnej oddanej kumpeli i mi właśnie w tych odcinkach po śmierci Marthy bardzo mi się podobała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 801 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Czw 22:15, 01 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Cruz napisał: |
bo w gruncie rzeczy jak dla mnie Idy nie jest taka zła, ale strasznie samotna, bo nie ma żadnej oddanej kumpeli i mi właśnie w tych odcinkach po śmierci Marthy bardzo mi się podobała. Wink
|
tak masz racje ze jest samotna ale coz takie sa kobiety nie znosza konkurencji wiec wola ja eliminowac lub trzymac z dala bo tak wygodniej wtedy udaja ze jej nie ma
mnie podobala sie tez postawa meza Lynett jak zwolnili nianie bo zaczal czuc do niej "miete" i byl taki kochany jak powiedzial ze jedyna kobieta ktora go pociaga to jego zona od zawsze i na zawsze
a wracajac do Gabi i jej ciazy to jej nie chodzilo o to ze nie bedzie umiala czy chciala sie zajmowac dzieckiem mysle ze z jednej strony nie chciala sie roztyc czy cos a z drugiej strony moze sie bala bolu porodu czy mozliwosci powiklan. bo ona wyraznie jak dla mnie mowila ze chodzi jej o "jej macice"
sa rozne sposoby na to zeby byc razem i sie kochac i miec dzieci jak dla mnie Carlos wybral nabardziej nieuczciwy sposob. takie moje zdanie
Cruz napisał: |
w końcu ma tyle kasy, pracy jako modelka dobrej już nie znajdzie, |
no z kasa to u nich raczej krucho teraz a zauwarzylas ze role sie zamienily. do tej pory Carlos zasowal i wracal pozno do domu a Gabi ciagle w domu a teraz odwrotnie.
hehe tylko ona mogla od czasu do czasu wyjsc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Wysłany: Czw 23:42, 01 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No tak masz rację, ale właśnie o to chodzi, że mi się wydaje [bo nie wiem], że Carlos mimo to ma kasę, ale tylko testuje Gabi, czy ona by zrobiła dla niego to co on dla niej zrobił, bo to on na nią zarabiał itp.
A z tym roztyciem po ciąży to przecież piszę, że jako modelka już dobrej roboty i tak nie znajdzie, więc coza róznica? Zresztą z taką kasą to ona może wiesz - aerobik, joga, ćwiczenia... Więc byłby luz.
Choć masz rację, że Carlos wybrał najgorszy sposób, ale przynajmniej skuteczny i podziała na Gabi pozytywnie.
Mąż Lynette rzeczywiście słodki, ale ja go jakoś najbardziej w ogóle lubię, bo zawsze jest przy żonie.
A i jeszcze dodam, że zaczyna mnie okropnie wkurzać Susan jak się tak migdali z tym Markiem, jak jakaś nastolatka. Wkurwiające.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 801 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Pią 20:06, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
no Susan to mnie tez wkurza ale od poczatku.
z ta kasa to faktycznie mozliwe ze je ukrywa nawet tak czasem dziwnie sie zachowuje.
Lynette uwielbiam i Bree fajne matki i z nimi zawsze fajne akcje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Wysłany: Śro 16:45, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Looknijcie tu, tam gdzie jest zdjęcie Bree:
[link widoczny dla zalogowanych]
Czyżby więc mieli ją uśmiercić???? Mam nadzieję, że nie, bo Bree to jedna z moich ulubionych bohaterek "Gotowych..." Choć ost. słyszałam, że urodziła bliźniaki, więc może faktycznie odchodzi z serialu? Jak myślicie? OBY NIE ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 801 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Śro 21:33, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
mam nadzieje ze nie odejdzie jest najlepsza no tylko nie rozumiem zeby dla kilku przyjec znow wizac sie z draniem co ja zdradzil ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Wysłany: Czw 21:45, 15 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No wiesz jaka jest Bree - tak naprawdę kocha męża, ale przecież mu tego nie przyzna otwarcie, bo przecież ją zdradził... Ale na tym chyba polega miłość, żeby wszystko wybaczać... Chociaż osobiście w życiu bym zdrady nie wybaczyła, choć Rex nie zdradzał jej z uczucia, ale tylko dla seksu, którego Bree nie mogła mu dać, więc może to jakaś okoliczność łagodząca?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 801 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Pią 20:02, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
nie sadze zeby to cos lagodzilo bo Bree pytala o co chodzi czy go nie zadowala wtedy nie odpowiedzial tylko wyszedl.
przyznal sie dopiero jak mogl ja stracic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
|
|
Wysłany: Sob 9:47, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No wiesz, ale ja mu się nie dziwię, że jej tego nie powiedział
Tylko mi się nie podobało to, że u tego terapeuty obwiniał Bree, że im się w łóżku nie układa, a tak naprawdę to on ma problem, bo jak w ogóle może z kimś sypiać, skoro go to nie kręci? ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 801 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
Wysłany: Sob 18:49, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
no tak tez bym nie sypiala z kim s kto mnie nie podnieca
a ja sie dziwie bo gdyby powiedzial nie bylo by calego problemu
jak jej powiedzial to zgodzila sie na kajdanki(wczesnie wymyte w zmywarce rozwalila mnie tym ) czemu faceci z gory zakladaja ze kobieta sie obrazi wkurzy wysmieje i ida do innej?? zamiast probowac a jak sie nie uda to wtedy inne opcje och
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|