Forum Plotki o wszystkim i o niczym Strona Główna

Forum Plotki o wszystkim i o niczym Strona Główna -> hyde park -> newsy z życia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu  
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cruz
Moderator



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Pią 23:40, 07 Gru 2007    Temat postu:

Tak, no mam nadzieje, ze bedzie dobrze. Musi byc i ja o tym wiem. Smile Ale mimo wszystko czasem mam nastroje baaardzo depresyjne. Rozne mysli przychodza do glowy. Wink A co do mojego poczucia wartosci to wiele osob mowi ze mam zanizone xD A co do Bydgoszczy to wlasnie... Cos Was tutaj nie prowadzi, nieladnie ;p Ja do Wawy raczej nie wpadne szybko, moze w wakacje? Wink Ale zobaczymy. ;] Na razie moje plany zyciowe nie przekraczaja jutrzejszego dnia, gdyz jutro jade na koncert do Poznania^^ Poprawie sobie humor. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Modano
Moderator



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa


PostWysłany: Śro 23:38, 12 Gru 2007    Temat postu:

Hej Cruz jak tam nastrój? Kinia wciąż bez neta i ciężko się nieraz z nią porozumieć, poza tym nie zawsze chce mi na sms-a odpisać Razz [taka zapracowana, ale w sumie ja też]

Troszkę siadł mi nastrój :/ Przyczyna? Jak to zwykle bywa w moim przypadku...kobieta :/ Marta, koleżanka z pracy, z która się spotykałem także po za pracą, zaczęła dawać mi do zrozumienia, że chyba nic więcej nie będzie. Generalnie laska jest z nieco innej bajki niż ja i pewnie nie jestem w jej typie, więc od początku wielkich nadzieji sobie nie robiłem no ale było miło Smile Kurcze przestała odpisywać na sms-y a we wtorek jak przyszła na po południe to zero rozmowy prawie a zawsze coś zagadała [choć na salonie za bardzo gadać nie można], uśmiechnęła się a teraz kompletnie nic. A powiem szczerze nauczyłem się co pewne gesty oznaczają [no chyba, że w tym przypadku wyolbrzymiam ale nie sądzę] i chyba muszę odpuścić nim się mocniej zaangażuje bo coś czuję, że będzie bolało :/ nade mną to jakieś fatum chyba ciąży......mówi się trudno i żyję się dalej. Zawsze zostaje mi "pancerzyk" zimnego drania i chama Wink a co najzabawniejsze ostatnio jedna z kolezanek przypięła mi łatkę "lowelasa" Razz

Musiałem to komuś napisać, bo na ten temat w pracy jakoś nie chciało mi się póki co z kimś rozmawiać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cruz
Moderator



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Czw 15:39, 13 Gru 2007    Temat postu:

Heh, co moge powiedziec...? Nie przejmuj sie. Wink Wiem, ze latwo powiedziec, ale coz. Kazdy to przechodzi nie? Zreszta masz do tego dobre podejscie. Smile

U mnie w miare. Troche ostatnio odpoczywalam, bo mialam badania, chora jestem i w ogole. Ale nie jest zle. Na pewno lepiej niz wczesniej. Smile No i niedlugo swieta Very Happy Very Happy Nie moge sie doczekac. ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cortez
Administrator



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa


PostWysłany: Pią 22:04, 14 Gru 2007    Temat postu:

kurwa kurwa kurwa. wszystko co napisalam szlak trafil.

zaczne wiec raz jeszcze ze tęsknie dzis przyjdzie do mnie przemek w nocy i poprawi kompa. mam nadzieje ze odzyskam neta.

modano ty kochasz prace?? to dziwne uslyszec cos takiego z twoich ust. Cruz ty sie ogarnij i nie nazekaj

a ja z kolei ostatnio przezylam zalamanie nerwowe w pracy. siedzialam 30 min w kiblu i plakalam. pozniej po 5 godzinach wygadalam sie w koncu Iwonce nowej ss a na koniec Emili (Emi to swieta kobieta ciągle do Niej chodzę i płaczę w mankiet zwiażam sie i w ogóle. a Ona cierpliwie slucha i doradza). no bo dostalam od Emilki zadanie na dzien. przymiezalnia activ i glamur i jak trzeba to kasa. wiec latalam jak kot z pęcherzem od kasy do przymiezalni i na salonie. i myslicie ze ktos mi pomogl? od czasu do czasu Iwonka W i taka nowa Michalina. a Baska i ta Beata (no tych dwoch nie trawie i tak jak jeszcze basce powiem czesc i do widzenia to z tamta gnojowa nie rozmawiam w ogole) niedosc ze perfidnie obrabialy mi dupe stojac i patrzac na mnie to nawet palcem nie kiwnely zeby mi pomuc. tylko beata na koniec pyta kinga zlozylas glamura? ja ze tak a ona tam jeszcze to i to musisz poprawidz idz i zrob to. (czujecie laska ktora nawet nie potrafila znalesc 3 identycznych szarych swetrow na salonie(iwonce niedobrze sie robi na wspomnienie tej sceny...przyniosla 3 czarne i kazdy innego rodzaju)) a pozniej widac kto skladal glamur i activ tak beznadziejne zlozone. no nie wytrzymalam i nerwy mi puscily az sie poryczalam (wiem wstyd ale czasem trzeba)(i tak sie nie zwolnie choc co po nie którzy by chcieli)

a w niedziele Monia na zamknięciu wychodzi patrzy a tu najebane fronty. wiecie laski nie wiedza co gdzie lezy lub wisi to pchaja za front. Monia sie wkurwila i kazala wszystko poroznosic. podchodzi do mnie beata (ja zamknelam kasy i robie jeans) i pyta gdzie ten sfeter wisi?? a ja nie wiem(nawet na nia nie patrzac) a zaraz slysze "Beatka gdzie ten sweter??" a beata na to "nie ma kinga powiedziała ze to ostatni" no kurwa nogi i ręce opadają.
a po ich rozniesieniu frątów przeszłam z Natalką i jeszcze z 60 innych rzeczy znalazłyśmy.

a jutro od 11 w pracy. szykuje sie gorący tydzien przed swiateczny. jutro imieninki Ninki w niedziele urodzinki Jeżyka. trzeba jakąś flaszkę Jej kupic Smile

zmykam juz do domu. mam nadzieje ze juz bede miala jutro neta. buzialki kochani


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Modano
Moderator



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa


PostWysłany: Pią 22:55, 14 Gru 2007    Temat postu:

Cytat:
modano ty kochasz prace?? to dziwne uslyszec cos takiego z twoich ust.


Dlaczego dziwne?!?!? Wiem, że wiele razy narzekałem i krytykowałem. Lubię tę pracę, ale są dni gdy naprawdę szlag mnie trafia i z tego co czytam chyba nie tak dawno przeszłaś kryzys w pracy...niestety czasem tak jest, że wszystko ma się na głowie a reszta ma w dupie i jeszcze trzeba po nich poprawiać

Jutro 12 godzin w pracy, a w niedzielę jadę do Kubusia Very Happy no i przyszły tydzień do 23 pracujemy bo godzinę dłużej czynna galeria. Do Świąt mam tylko dwa wolne. No nic dam radę...

Cytat:
Wiem, ze latwo powiedziec, ale coz. Kazdy to przechodzi nie? Zreszta masz do tego dobre podejscie.


Wiesz Cruz życie mnie pewnych rzeczy nauczyło, w myśl zasady "Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni" Wink ale dziękuje za miłe słowo Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Modano dnia Pią 23:25, 14 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cruz
Moderator



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Sob 14:05, 15 Gru 2007    Temat postu:

No, Kinia, milo ze sie odezwalas. Wink

Cortez napisał:
Cruz ty sie ogarnij i nie nazekaj

Taa, staram sie. Bardzo. Nawet troche wyszlo. Wink Ale pomnoz sobie Twoje zalamanie w pracy razy 100 i dojdziesz do tego jak sie czuje. Wink Nie bede pisac dlaczego, bo nie chce mi sie. Ale tak w ogole to sie nie przejmuj takimi kretynkami. Choc ja bym nie wyrobila ;p

Dzis bylam na akcji charytatywnej, jak co roku. Milo bylo. Poza tym ide do centrum handlowego, kupic sobie ciuchy Very Happy W koncu znalazlam czas na zakupy. Wink No, a poza tym to nic nowego. Musze isc na jakies piwo czy cos, bo mnie szlag trafia ;p Ale to pewnie dopiero po swietach. W ogole Sylwester to wielki znak zapytania, musze cos wykombinowac. SmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cruz
Moderator



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Sob 1:16, 29 Gru 2007    Temat postu:

Heeej, co tam u Was??? Pisac mi tu ;p Zmobilizowalam sie i postawnoialm napisac na forum, zeby cos sie dzialo hehe. Smile

Ja wlasnie wrocilam (na szczescie juz trzezwa ;o) z zarabistej imprezki z okazji ur. Justynki, mojej kumpeli. Bylo swietnie, choc ja, jak to ja, mialam odpal. Wink Najlepsze jak juz wracalam to dopieprzylo sie do mnie dwoch gosci i chcieli moj numer (w ogole pelno bylo takich na tej imprezie hehe), to im podalam ale zmienilam ostatnia cyfre xD Wiec szansa ze sie dodzwonia. Laughing Bede miec spokoj, bo tego teraz najbardziej potrzebuje ze strony wszelkiego rodzaju osobnikow plci meskiej hehe.

A wczesniej bylam na zakupach i w ogole. Fajnie jest. Smile Nadrabiam zaleglosci w filmach i ksiazkach. Odpoczywam i mam w koncu zajebisty humor Very Happy

Sylwester tez sie fajnie zapowiada. xD Oj bedzie sie dzialo xD %


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cruz dnia Sob 1:17, 29 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Modano
Moderator



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa


PostWysłany: Wto 23:00, 01 Sty 2008    Temat postu:

Hej Cruz wszystkiego najlepszego w Nowym Roku Smile Dużo radości, miłości i pogodnych dni.

Jak tam Sylwester? My z Cortez byliśmy w Ząbkach tam gdzie rok temu, ale po 12 w nocy opuściliśmy nudnawą imprezę, zaszliśmy na chwilę na imprezkę, gdzie bawili się moi rodzice [moja mama wycałowała Kinię składając jej życzenia noworoczne Razz] i po odprowadzeniu kolegi, który porusza się na wózku inwalidzkim wróciliśmy do mnie do domu. Co prawda rodzice nas nawiali byśmy przyszli do nich, podobnie jak wujek, który to wszystko organizował ale już Kinga nie bardzo chciała Wink

Cóż Sylwester wyszedł jak wyszedł, ale fajnie, że spędziłem go z tą samą osobą co rok temu Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Modano dnia Pią 10:54, 18 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cortez
Administrator



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa


PostWysłany: Czw 23:04, 17 Sty 2008    Temat postu:

hej co to za skladanie zyczen w moim imieniu chymm???

a tak serio to Cruz dostala ode mnie zyczenia, sms'em. moze bidulka bo bez neta ale to ze dlugo pracuje mi nie przeszkadza.
sylwester byl do dupy ale nie mozna miec wszystkiego, zla jestem bo ostatnio w pracy troche nawala,
a jeszcze sie dowiaduje ze szefowa (kierowniczka) ktora uwielbiam podobno lubi mnie tylko dlatego ze jestem na kazde jej zawolanie. i podobno tylko tych co jej w dupe wlaza lubi. kurwa ludzie to takie zazdrosne kurwy ze szok.
ja sie jednak nie daje i dalej pracuje wytrwale.
poza tym poznalam pewnego przystojnego jegomoscia i moze juz niedlugo cos zakwitnie na wiosne,
narazie spadam
dziekujcie mojej sis ze mi udziela neta
moze w nowym mieszkanku tez zaloze sobie upc albo aster

buziaki
btw. Cruz przefarbowalam sie znow na ciemniejszy blad. Kocham Cie trzymaj sie i sie odzywaj Smile :* :* :* :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cruz
Moderator



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Czw 23:31, 17 Sty 2008    Temat postu:

Ojej, a dlaczego ja tego posta Modano z takim opoznieniem przeczytalam????
Oczywiscie takze wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Spoznione, ale jest Very Happy
U mnie Sylwester byl fajny, dobrze sie bawilam. Wink Do domu wrocilam przed 5 jakos, ale nie wiem, bo nie pamietam za dobrze ;p Moj kumpel mi zyczyl zapomnianego Sylwka i co jak co, ale on na pewno taki byl ;p

Kinia - ze ludzie to kurwy to ja wiem nie od dzis ;p Wszyscy tylko o sobie mysla, no moze nie wszyscy, ale wiekszosc. Szok. Ja na szczescie mam lajt w tej szkole, bo to tylko szkola, hehe, ale w pracy to ja psychicznie nie wyrobie. A wlasnie musze zadzwonic o ta prace na promocjach, ale jakos nie moge sie w sobie zebrac, bo jestem za leniwa ;p W kazdym razie dobrze, ze sie nie przejmujesz i pracujesz. Co sie bedziesz przejmowac. Wink A co do wlosow to ja wlasnie mam jasny blond na mojej glowie Very Happy Nie wiem jak to sie stalo, ale sie stalo, hehe. Moja matka powiedziala, ze mam spierdolone wlosy, bo nalozylam na nie rozjasniacz, potem farbe, a nastepnie wstalam rano i stwierdzilam, ze ten kolor to nie to i poszlam do sklepu po kolejna farbe. Myslalam, ze Marta mnie zabije, bo ona nie znosi blondu, ale powiedziala, ze nawet nie jest tak zle xD No, ale mniejsza, ile mozna o wlosach pisac?? Oczywiscie tez Cie kocham i wiesz co mam dla Ciebie? Bannerek, o ktory prosilas. Jest bardzo ladny, znaczy mi sie podoba. Wink Jak bedziesz miec neta na stale (mam nadzieje, ze to szybko nastapi, bo tesknie juz hehe) to Ci go wysle Razz Albo zamieszcze w odpowiednim temacie moze. A i jeszcze jedno, jak juz jestesmy przy kochaniu - ja tez kogos poznalam, ale w niedziele nastapi koniec, hah, bo Damianek jedzie do Sztokholmu (jestem za tepa, zeby wiedziec gdzie to jest haha). Jak chce to niech jedzie, plakac nie bede, bo to jeszcze ten etap nie byl XD No nic to chyba wszystko, lece spac, bo jutro do szkoly.

Buzka :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Modano
Moderator



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa


PostWysłany: Pią 0:55, 18 Sty 2008    Temat postu:

Cytat:
hej co to za skladanie zyczen w moim imieniu chymm???


Przepraszam Panią, nie wiedziałem, że to zabronione...

Cytat:
a jeszcze sie dowiaduje ze szefowa (kierowniczka) ktora uwielbiam podobno lubi mnie tylko dlatego ze jestem na kazde jej zawolanie. i podobno tylko tych co jej w dupe wlaza lubi.


U nas to jest na porządku dziennym. Najlepiej to widać na przykładzie Roberta [starszy sprzedawca] i czasem Rafała [kierownik zmiany, z-ca Oli naszej kierowniczki]. Czasem brakuje tylko tego by się płaszczyli przed nią. Ja się na początku miesiąca dowiedziałem jak to Ola i Robert mi tyłek za moimi plecami obrabiają i trochę przejrzałem na oczy. Kurczę nie lubię gdy mi się niesłusznie zarzuca że się ociągam na kasie [jak to Robert powiedział do Oli "Michał to chyba strajkuje, bo strasznie wolno dziś obsługuje] i za często w kiepskim humorze do pracy przychodzę - A co mam z siebie za każdym razem klauna robić?!? No ile można, nie jestem maszyną. Stwierdziłem, że teraz będę z większym dystansem podchodził to pewnych rzeczy, relacji z niektórymi osobami. Najważniejszy dla mnie to robić swoje i to za co jestem odpowiedzialny. Na szczęście jest jeszcze kilka fajnych osób "poza układem" z którymi bardzo miło sie pracuje, więc jakoś to idzie. Teraz sesje muszę ogarnąć i ruszyć mocniej z moja pracą magisterką oj będą ciężkie miesiące przede mną :/

Nie wiem po co to wszystko napisałem, znów wyjdzie że narzekam itd. no ale Wy coś napisałyście, więc nie chciałem być gorszy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cruz
Moderator



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Pią 1:09, 18 Sty 2008    Temat postu:

Eee tam, ponarzekac czasem trzeba ;p Zreszta Wy to macie przejebane z ta robota. Wspolczuje ;p A co do pracy magisterskiej to ja nie wiem czy kiedykolwiek do niej dojde, wiec podziwiam, tym bardziej, ze tak zapierdalasz i w pracy i na uczelni.

btw. ale ja ostatnio przeklinam, sorry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Modano
Moderator



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa


PostWysłany: Pią 13:11, 18 Sty 2008    Temat postu:

Czasem ta robota potrafi dobić, ale nie wolno się za łatwo poddać. Kształtuje to trochę charakter Wink Wiesz jest jedna pułapka, że z niektórymi ludźmi z pracy spędzasz w tygodniu i miesiącu wiele godzin, więc łatwo jest zacząć zaprzyjaźniać itp ale czasem trzeba uważać i jednak część spraw mieć na dystans.

Gdy byłem na tym samym etapie edukacji co Ty praca magisterska to też było dla mnie jakieś sci-fi Wink też do tego dojdziesz. Póki jakoś godzę pracę i studia może dlatego, że ten semestr miałem luźny i mało zajęć. W drugim semestrze może być ciężej bo trzy razy w tygodniu po minimum dwa wykłady, ale aby do 30 maja oddać pracę i powinno już być dobrze Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cortez
Administrator



Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa


PostWysłany: Sob 12:41, 16 Lut 2008    Temat postu:

WRÓCIŁAM Smile Smile Smile
mam juz neta Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation
tęskniłam za wami strasznie
wiecej napisze jak wróce po pracy. mam dzis na 15 a do domu wróciłam o 8.30 z pracy
przespalam sie i z powrotem Smile Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cruz
Moderator



Dołączył: 17 Gru 2006
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz


PostWysłany: Sob 14:18, 16 Lut 2008    Temat postu:

Ojej, jak bosko, w koncu Very Happy My tez sie stesknilismy Wink Musisz napisac co u Ciebie slychac. Mi sie pisac nie chce (chyba, ze bardzo chcecie wiedziec), za duzo tego Very Happy No moze tylko napisze, ze wlasnie z zakupow wrocilam. Kupilam sobie dwie spodniczki w Terranovie, lol. Ja ciagle tylko spodniczki kupuje. Wink A potem narzekam, ze grubo wygladam. Ale te mi sie podobaly to mam Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cruz dnia Sob 14:23, 16 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Plotki o wszystkim i o niczym Strona Główna -> hyde park Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24  Następny
Strona 20 z 24

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin